„Wigilia” Jan Twardowski
Już wzdychał na myśl o Bożym Narodzeniu
o tym jak naprawdę było
zaczął się modlić do świętej rewolucji w Betlejem
od której liczymy czas
kiedy znów zaczął merdać puszysty ogon tradycji wprosiła się choinka za
osiemdziesiąt złotych
elegancko ubrana
mlaskały kluski z makiem
kura po wigilii spieszyła na rosół
potem milczenie większe niż żal
i już na gwiazdkę stuprocentowy szalik przytulny jak kotka żeby się nie ubierać
za cienko
i nie kasłać za grubo
zdrzemnął się na dwóch fotelach
wydawało mu się że słowo ciałem się stało – i mieszkało poza nami nawet
usłyszał że za oknem przyszedł Pan Jezus
prosty jak kościół z jedną tylko malwą
obdarty ze śniegu i polskich kolęd
za wcześnie za późno nie w porę
nacisnął dzwonek, dzwonek był nieczynny
Życzymy wszystkim naszym Czytelniczkom i
Czytelnikom
spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia.
A Nowy Rok 2024 niech przyniesie ze sobą pogodne
dni,
ożywi nadzieję na spełnienie planów i marzeń w
życiu każdego z nas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz