W KWIETNIU KSIĄŻKI POLECAJĄ NAUCZYCIELE:
O
książce „Małe życie” Hanyi Yanagihary głośno było dwa lata temu, kiedy to
okrzyknięta została najgłośniejszą powieścią amerykańską roku. Ponieważ
niewiele powieści amerykańskich z roku 2015 przeczytałam😌, stawiam na literaturę
skandynawską, trudno mi z tym polemizować. Mogę jednak stanowczo stwierdzić, iż
ci z Was, którzy lubują się w analizowaniu własnych i cudzych emocji, mają
bogaty świat przeżyć wewnętrznych, którzy chcą wiedzieć, co determinuje nasze
życie, co wpływa na nasze wybory , a przede wszystkim nie boją się literackich
wyzwań, nie powinni być tą pozycją rozczarowani.
„Małe
życie” to ponad 800-stronicowy zapis losów czterech przyjaciół: malarza,
prawnika, architekta i aktora. Czytelnik
poznaje ich w Nowym Jorku u progu dorosłości i towarzyszy im przez 40 lat
wspólnego życia. Yanagihara intrygująco oddaje psychologiczne skomplikowanie
bohaterów, książka to poruszający obraz dojrzewania, traumy, sukcesu i
przyjaźni. Jest to obraz niestety smutny, bez happy endu, wielokrotnie
druzgoczący i rozdzierający serce. To jedna z tych książek, po przeczytaniu
których człowiek potrzebuję trochę czasu, by się pozbierać. Ale moim zdaniem i
po takie lektury warto sięgać, zachęcam.
Pani Marta Tomala
Gorąco polecam wszystkim książkę P. Coehlo „Weronika
postanawia umrzeć”. Wywarła na mnie ogromne wrażenie. Jej głównym przesłaniem
jest dążenie do wytyczonego celu poprzez
pokonywanie przeciwności losu. Tylko 7
dni z życia głównej bohaterki, a tak wiele ważnych refleksji. Dowiadujemy się,
że nie możemy robić tego, czego oczekują od nas inni ludzie. Trzeba nauczyć się
żyć z tym, co zsyła nam los, i cieszyć się każdym dniem. Weronika postanawia umrzeć bez wyraźnego powodu
i może dlatego warto przeczytać tę
powieść. Ja przeczytałam w jedną noc.
Pani Halina Strachowska
Wydaje mi się, że czytam od zawsze, a czytanie nadaje
mojemu życiu sens. Nie czytam rzeczy wielkich ani trudnych, tylko lekką
literaturę obyczajową, taką, która nadaje się do podróży tramwajem do pracy
albo na wakacje. Jakąś książkę mam zawsze ze sobą w torebce,
a jak czasem zapomnę ją ze sobą zabrać, to odczuwam niepokój. Zawsze widzę siebie, która stoi przy zlewie w domu moich rodziców, jedna ręka myje talerz, a druga przewraca kartki książki (w czasach,
w których nikt nie podejrzewał, że będą zmywarki).
Jednym z ulubionych przeze mnie gatunków jest kryminał.
Dzisiaj chciałabym Wam polecić specjalny jego rodzaj, czyli kryminał etniczny. W ten nurt wpisuje się książka Małgorzaty i Michała Kuźmińskich pt. „Kamień”. Mrożąca krew w żyłach historia, która trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. W romskiej osadzie na Sądecczyźnie znaleziono martwego chłopca o jasnej karnacji i jasnych włosach. Wkrótce policja odkrywa, że mieszka tam blondwłosa dziewczynka ... Jaka jest historia tych dzieci? Policyjnym ekspertem zostaje Anka Serafin, antropolog kulturowy
z Uniwersytetu Jagiellońskiego. W odkryciu zagadki towarzyszy jej dziennikarz śledczy Sebastian Strzygoń. Historia jest bardzo mocno osadzona w realiach kulturowych, w których funkcjonujemy. Mówi o polskich lękach i stereotypach. O tym, jacy jesteśmy. Co jest dla nas faktem, a co uprzedzeniem. Polecam ten kryminał.
a jak czasem zapomnę ją ze sobą zabrać, to odczuwam niepokój. Zawsze widzę siebie, która stoi przy zlewie w domu moich rodziców, jedna ręka myje talerz, a druga przewraca kartki książki (w czasach,
w których nikt nie podejrzewał, że będą zmywarki).
Jednym z ulubionych przeze mnie gatunków jest kryminał.
Dzisiaj chciałabym Wam polecić specjalny jego rodzaj, czyli kryminał etniczny. W ten nurt wpisuje się książka Małgorzaty i Michała Kuźmińskich pt. „Kamień”. Mrożąca krew w żyłach historia, która trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. W romskiej osadzie na Sądecczyźnie znaleziono martwego chłopca o jasnej karnacji i jasnych włosach. Wkrótce policja odkrywa, że mieszka tam blondwłosa dziewczynka ... Jaka jest historia tych dzieci? Policyjnym ekspertem zostaje Anka Serafin, antropolog kulturowy
z Uniwersytetu Jagiellońskiego. W odkryciu zagadki towarzyszy jej dziennikarz śledczy Sebastian Strzygoń. Historia jest bardzo mocno osadzona w realiach kulturowych, w których funkcjonujemy. Mówi o polskich lękach i stereotypach. O tym, jacy jesteśmy. Co jest dla nas faktem, a co uprzedzeniem. Polecam ten kryminał.
Pani Jolanta Trzebniak
zdjęcia ze strony:
W LUTYM I MARCU KSIĄŻKI POLECAJĄ KLASY PIERWSZE:
„Przyszła na
Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne” H.P. Lovecraft. To kolejna niesamowita książka mistrza grozy Howarda
Philipsa Lovecrafta. Początkowo nie byłem do niej przychylnie nastawiony, ale
im dłużej czytałem, tym opowieść wciągała mnie coraz bardziej. Często
przechodziły mnie ciarki po plecach. Jestem pełen uznania dla autora, zwłaszcza
za wysublimowany język powieści. Polecam tę książę nocnym marzycielom, czytelnikom,
którzy lubią się bać i wszystkim z bujną
wyobraźnią.
Mariusz Kruszyński kl. 1B
"Zrób mi jakąś
krzywdę". Taki jest tytuł książki, do przeczytania której pragnę Was
zachęcić. Okładka nie zachwyca, nie jest jakoś specjalnie rzucająca się w oczy,
jednak sam tytuł przykuł moją uwagę."Zrób mi jakąś krzywdę"...
zachodziłem w głowę ,co autor miał na myśli, ciężko było mi odgadnąć, a nie
mogłem tego tak łatwo sprawdzić, ponieważ książka była w folii. Może to i
lepiej? Tytuł był głównym powodem mojego zainteresowania książką. Autorem jest
Jakub Żulczyk, napisał wiele powieści, głównie przeznaczonych dla czytelników w
wieku nastoletnim oraz dorosłych. Akcja książki rozpoczyna się w małym
nadmorskim miasteczku w Polsce. Główny bohater, Dawid, 25 - letni student prawa,
jest znudzony wiecznym siedzeniem przed konsolą i wybiera się nad morze do
swojego najlepszego przyjaciela. Czas płynie, a wraz z nim liczba spożywanych
przez nich napojów niskoprocentowych. Któregoś ciężkiego poranka nasz student
poznaje młodszą siostrę przyjaciela... i tutaj zaczyna się cała przygoda. Dziewczyna
nie jest jakaś super ładna, nie ubiera się bardzo stylowo, jest typową
nastolatką z lekką niedowagą i ogromnymi oczyma.Dawid jest w stanie zrobić dla
niej wszystko, aby tylko zdobyć jej względy, na tym opiera się cała książka.
Można krótko stwierdzić, że jest to "Wakacyjna przygoda zapryszczałego
studenciaka i niewyżytej nastolatki". Moim zdaniem książka jest idealna na ciepłe zimowe
wieczory. Kiedy siedzi się wygodnie w ciepłym domu, można powspominać wakacje albo
zacząć je planować, jest wiele pomysłów na wspólny wypoczynek z rodziną, ukochaną
bądź przyjaciółmi. Naprawdę nie żałuję zakupu tej lektury, czytając ją, można
dosłownie i w przenośni przeżyć bardzo miłe chwile. Jakub Żulczyk wie, jak
zachęcić czytelnika do powrotu do swoich dzieł, bo nawet ja wracam do tej powieści,
a nie jestem jakimś wielkim wielbicielem książek. Po prostu bardzo udana
opowieść, którą bez wątpienia każdy będzie dobrze wspominał.
Tomasz
Gidziński kl. 1a
W GRUDNIU I STYCZNIU KSIĄŻKI POLECAJĄ KLASY DRUGIE:
Wraz z Vuko ruszamy na ratunek ekspedycji,
która zajmowała się badaniem cywilizacji
na innej planecie, cywilizacji podobnej do naszej, ale zacofanej. Bohater, jak
na żołnierza przystało, jest przygotowany na każdą trudność, jaka go może spotkać. Tafia na ciekawy moment, w którym dzieją się dziwne
rzeczy nawet dla mieszkańców planety Midgaard. Wraz z pojawiającą się mgłą,
która unosi się nocą, nadchodzi wszelkie zło, a to początek góry lodowej.Powieść
warta uwagi. Fabuła spowita niesamowitą otoczką magii zaciekawia do reszty i
nie pozwala w żaden sposób oderwać się od książki aż do ostatniej strony.
Polecam gorąco!
Patryk Bock kl. 2B
"Utracone
gwiazdy" Claudii Grey to historia w uniwersum Star Wars o dwójce
przyjaciół z planety "Jelucan". Akcja powieści rozgrywa się w czasach
trwania "oryginalnej trylogii" aż do "Bitwy o Jakku". Wtedy zjednoczone resztki imperialnej floty i
oddziałów szturmowych walczyły z siłami Nowej Republiki. W utworze można odnaleźć wątki psychologiczne
od strony typowego imperialisty oraz cywila. Autorka wielokrotnie nawiązuje do
filmowej adaptacji świata wykreowanego przez Georga Lucasa. Opowieść Claudii Grey jest skierowana do młodzieży,
ale książkę zaakceptowali też dorośli. Dlatego "Utracone gwiazdy"
stały się najlepiej sprzedawaną książką "Nowego Canonu" z uniwersum
Star Wars.
Krzysztof
Czupryna kl.2A
Zdjęcia ze stron:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/3996252/star-wars-utracone-gwiazdy
W LISTOPADZIE KSIĄŻKI POLECAJĄ KLASY TRZECIE:
"Barça-
złota dekada" Leszka Orłowskiego nie jest kolejną opowieścią o wielkim
klubie bez wad. Przeciwnie. Autor pokazuje konflikty np. Ronaldinho-Rijkaard, co
czyni tę książkę bardziej obiektywną. Opisane wydarzenia mieszczą się w czasie
od maja 2005 roku do sezonu 2015/16. Chciałbym też zaprezentować krótko autora
tej książki-Leszka Orłowskiego. Jest to jeden z najlepszych dziennikarzy
sportowych w Polsce, pracuje dla Canal+ i komentuje obecnie mecze Pucharu Króla
i starcia hiszpańskich drużyn w Lidze Mistrzów. "Barça-złota dekada"
jest to pozycja obowiązkowa dla fana Blaugrany, ale też kibic innej drużyny nie
pożałuje czasu poświęconego tej książce.
Mateusz Trzeciak kl.3X
Zdjęcia ze stron:
W PAŹDZIERNIKU KSIĄŻKI POLECAJĄ KLASY CZWARTE:
Stanisław Lem w książce “Niezwyciężony” opowiada
o kosmicznym krążowniku drugiej klasy Niezwyciężonym,
który ląduje na pustynnej planecie Regis III. Statek kosmiczny
ma odszukać Kondora, z którym stracił łączność. Jeśli miałbym przekonać kogoś do literatury science fiction, to właśnie poprzez tę powieść. Krótki i treściwy utwór odpręża. Naukowe dialogi lub monologi bohaterów sprawiają wrażenie jasnych i zrozumiałych. Osobiście mógłbym pójść na wykład Stanisława Lema z geologii
i mimo trudnych i fachowych pojęć słuchałbym go z zapartym tchem. Ten autor wie, jak wpleść naukową wiedzę w świetną fabułę. Książkę polecam każdemu, szczególnie początkującym czytelnikom s-f. Stanisław Lem świetnie wprowadza w świat naukowej fikcji.
o kosmicznym krążowniku drugiej klasy Niezwyciężonym,
który ląduje na pustynnej planecie Regis III. Statek kosmiczny
ma odszukać Kondora, z którym stracił łączność. Jeśli miałbym przekonać kogoś do literatury science fiction, to właśnie poprzez tę powieść. Krótki i treściwy utwór odpręża. Naukowe dialogi lub monologi bohaterów sprawiają wrażenie jasnych i zrozumiałych. Osobiście mógłbym pójść na wykład Stanisława Lema z geologii
i mimo trudnych i fachowych pojęć słuchałbym go z zapartym tchem. Ten autor wie, jak wpleść naukową wiedzę w świetną fabułę. Książkę polecam każdemu, szczególnie początkującym czytelnikom s-f. Stanisław Lem świetnie wprowadza w świat naukowej fikcji.
Adrian Bukowski 4A
"Pomnik cesarzowej Achai" Andrzeja
Ziemiańskiego to kontynuacja znanej serii "Achaja". Jest to opowieść o dwóch całkowicie odrębnych
światach. Z jednej strony potęga technologiczno-militarna, z drugiej
cywilizacja na poziomie renesansu z wieloma elementami fantastyki. Autor
doskonale łączy świat technologii i magii. Chociaż książka liczy 700 stron, to pisarz
zadbał, by czytelnik nie zanudził się zawiłą i wielowątkową akcją powieści. Na pewno dla każdego miłośnika fantastyki
utwór A. Ziemiańskiego będzie wspaniałą rozrywką.
Adrian Rożek 4A
"Złoty Eszelon" Wiktora Suworowa to
książka, w której poznajemy sposoby działania rosyjskich wojsk specjalnych
"Specnaz". Autor w bardzo przyjazny sposób wprowadza czytelnika w
świat musztry, rozkazów i … przyjaźni. Powieść wzbogacają także wątki detektywistyczne
i sceny akcji. W całości tworzą one niezwykłe połączenie, które nie pozwoli
czytelnikowi się nudzić. Fabuła obfituje też w zabawne opisy. Sam
"Specnaz", który prawdopodobnie składa się z najbardziej
niebezpiecznych i brutalnych jednostek na świecie, przedstawiono w
powieści z wyjątkowo dobrej perspektywy,
natomiast państwo socjalistyczne zostało zaprezentowane w sposób prześmiewczy.
Ciekawym smaczkiem może być informacja,
że, autor w samej Rosji został skazany na karę śmierci właśnie za publikowanie
tego typu materiałów.Polecam powieść Wiktora Suworowa, szczególnie miłośnikom
wojskowości.
Maciek Król 4C
Zdjęcia ze stron:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz